Zawsze – ilekroć się uśmiechasz do swojego brata i siostry,
zawsze – kiedy wyciągasz pomocna rękę do matki i ojca,
zawsze – ilekroć milkniesz, by innych wysłuchać,
zawsze – kiedy dajesz odrobinę nadziei załamanym….
zawsze wtedy jest Boże Narodzenie!”
(z pamiętnika 16 – latki)
W naszej tradycji – to wszystko co wypełnia dzień i noc wigilijną, ma wpływ na cały nadchodzący rok. Nieraz przecież słyszeliśmy od rodziców, żeby być grzecznym bo wtedy tacy będziemy do następnej Wigilii.
Dorośli natomiast, unikają kłótni i zwad i starają się okazywać sobie życzliwość, zapominają o urazach, zarówno wobec rodziny jak i sąsiadów.
Dzisiaj dosyć wymowny ślad wzajemnych życzliwości pozostał w obrzędzie łamania się opłatkiem. Jest to symbol wzajemnego poświecenia się jednych dla drugich; symbol, który uczy, że ostatnim kawałkiem chleba należy podzielić się z bliźnim.
Tradycja ta ma uniwersalny charakter; obrzędu tego przestrzegają również ludzie będący z dala od wiary. Stół jest bowiem miejscem spotkania najbliższych – by być bliżej siebie nie tylko fizycznie ale i duchowo.
Biały obrus nie tylko świadczy o odświętności, ale i o czystości wzajemnych intencji, o ich szczerości.
Świece na stole przypominają dawne ognisko domowe i ciepło, które mamy wzajemnie dla siebie, a które trzeba wciąż podtrzymywać.
1,462 total views, 1 views today